chlor jak wiadomo źle wpływa nie tylko na skórę, ale i na włosy. częste chodzenie na basen może bardzo je wysuszyć, 'pozbawić' życia i zniszczyć. ale My, włosomaniaczki, dbamy o to, żeby chronić włosy przed urazami. ale jak je zabezpieczyć? :D
ZABEZPIECZANIE
oleje w tej kwestii będą niezawodne. mamy ogromną możliwość w doborze odpowiedniego. wybieramy czyste, naturalne w 100%. ja używam oleju kokosowego, bo lubię go najbardziej i z perspektywy czasu, widzę, że spisuje się na basenie.warto mieć ze sobą odżywkę/maskę. ja staram się zabierać coś silikonowego, żeby zniszczenia były jak najmniejsze (silikony obtulają włos), ale nie jest to koniecznością.
takie naolejowane i zamaskowane włosy należy związać. robię ślimaczka na czubku głowy. związuję go najczęściej dwoma gumkami, bo po jednej wszystko mi się rozlatuje.
do wyboru mamy jeszcze czepki: silikonowe, materiałowe i gumowe. nie będę się rozpisywać w tym temacie, bo nie używam ich. wiem, że najgorsze są gumowe, a najlepsze-materiałowe. olej i maska zabezpieczą mnie dostatecznie i nie będę wyglądała jak ciota, choć i tak z deka tak wyglądam, bo się nie maluje :D
PO BASENIE
oczywiście myjemy włosy. nie paradujemy w chlorze, aż do następnego mycia. możemy skorzystać z wody kranowej na basenie. ja jednak myję włosy w domu i nie zauważyłam zniszczeń.jeśli Wasze włosy już są zniszczone to nie męczcie ich i weźcie ze sobą szampon lub odżywkę z substancją myjącą (klik).
w domu zróbcie włosom małe spa. dajcie im ich ulubioną maskę, pobawcie się półproduktami, zróbcie coś domowego. inwencja twórcza ;) jak umyłyście na basenie włosy szamponem to nałóżcie na nie olej. ja już nie nakładam, bo olej zostaje mi po basenie (w koczku nie widać, że wyglądają prawie jak smalec :D).
dziewczyny zastanawiają się czy po basenie należy włosy oczyścić i myć je silnymi detergentami. ja tego nie robię i moim zdaniem, to bez sensu. będziemy je bardziej 'szarpać' i im szkodzić. potrzebują uspokojenia :D a co jeśli chodzimy na basen często? tzn, że po każdym basenie na naszych czuprynach ma lądować szampon oczyszczający? non sens ;) chlor nie potrzebuje silnych myjadeł do zmycia, łagodny szampon da mu radę.
WIDZIAŁYŚCIE TE SUSZARKI NA BASENIE?!
no właśnie. suszarki za 2 zł kupione w 'Chińczyku' (dobra przesadzam :P). suszą one ciepłym (jak i nie gorącym) nawiewem. odradzam Wam korzystanie z tych suszarek, bo chyba nie ma nic gorszego. warto mieć ze sobą swoją suszarkę. nie mam suszarki i nie korci mnie, żeby ją kupić (jeszcze :D). owijam włosy w ręcznik z mikrofibry lub koszulkę bawełnianą i na tym kończę swoje suszenie.w skrócie:
- zawsze mam ze sobą olej i odżywkę/maskę, silikonową mgiełkę, serum.
- moczę włosy
- nakładam maskę
- potem olej
- związuję je
- pływam
- moczę kranówą
- nakładam maskę
- spłukuję po chwili
- zawijam w ręcznik
- spryskuję mgiełką
- zabezpieczam końcówki
- daję im wyschnąć w spokoju i w domu zabieram się do reszty ;)
macie jakieś pytania odnośnie basenu? lubicie chodzić popływać? jak zabezpieczacie wtedy czuprynę?
hair model
Obecnie rzadko korzystam z basenu, ale jesli juz sie wybiore, to zawsze obowiazkowa na wlosach laduje silikonowe serum ;)
OdpowiedzUsuńsilikony okazują się czasem niezbędne ;)
UsuńNa basenie jestem tylko na wakacjach na otwartym i wtedy staram sie poprostu nie moczyc wlosow, plywac n ie umiem ik zostalam okrzyknieta chodaczka basenowa wiec mi nie moczenie wlosow nie przeszkadza w `plywaniu` haha :)
OdpowiedzUsuńz tym nie moczeniem ich też próbowałam, ale wyszło akurat tak, że byłam ze znajomymi na basenie, więc nie dość, że je całe zmoczyłam to się prawie utopiłam, bo pływać też nie umiem :D umiem tylko do tyłu, a do przodu przepłynę 3 m i się topię, ale chodzić na basen lubię bardzo ;)
UsuńNie suszysz włosów? Wychodzisz na zewnątrz z mokrą głową? A jak jest zima?
OdpowiedzUsuńzakładam czapę i lecę do domu ;) jedynie jak jest ciepło to wyglądam jak debil z tym ręcznikiem na głowie :D
UsuńPolecam ganianie z mokrą głową przy -10.
Usuńjestem dobrze 'opatulona'. a wspominam, że NIE MAM DALEKO. więc o co te spiny? ;)
Usuńja rzadko korzystam z basenu ale coraz poważniej się zastanawiam czy nie zacząć chodzić :)
OdpowiedzUsuńja pracuję nad sylwetką, więc basen jest jak najbardziej pomocny :D
UsuńBardzo ciekawe porady :)
OdpowiedzUsuńSzukasz nowinek dotyczących pielęgnacji i koloryzacji włosów? Zapraszamy na naszego bloga i do sklepu internetowego http://epelo.pl/
Nienawidzę tych basenowych suszarek ;/ to jest chyba największe zło
OdpowiedzUsuńwłaśnie! do kosza z nimi :D
UsuńBardzo ciekawy post! nie spotkałam jeszcze takiego:)
Usuńdzięki ;)
UsuńW ogóle nie suszysz włosów? Śpisz z mokrymi?.. Nie łamią Ci się.....
OdpowiedzUsuńktoś tutaj chyba nie przeczytał czego dotyczy post ;) nie śpię w mokrych włosach :D
UsuńNie lubię basenowych suszarek, zawsze chodzę ze sobą :) żaden to ciężar, bo i tak trzeba wziąć ze sobą strój, ręcznik itd, a jaka różnica. Teraz nie byłam dawno na basenie, jak coś to chodziłam na saunę i jacuzzi ale włosy były mokre:) Przydatny post, zaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
no i prawidłowo! szerzyć to dalej! :D
UsuńKiedyś chodziłam regularnie na basen co piątek, ale zrezygnowałam, bo po całym tygodniu jestem tak padnięta, że po przyjściu z basenu ledwo miałam siłę się wykąpać i to w dodatku na półśpiąco ;) W inne dni niestety nie mam czasu :c Włosy przed 'pływaniem' (w moim przypadku były to raczej próby nieutopienia się) za każdym razem traktowałam oliwą i pamiętam, że dzięki temu chlor im wielkiej krzywdy nie zrobił.
OdpowiedzUsuńKiedy ja chodziłam na basen, było to najczęściej po południu i gdy wracałam, od razu kładłam się spać. ;]
Usuńco my byśmy zrobiły bez tych olei? ;> ja też jestem zazwyczaj wymęczona po pływaniu i często też zasypiam :)
UsuńGood thorough ideas here.You may want to actually consider a lot around the idea of french fries. What do you think?
OdpowiedzUsuńjeux de fille
ojj ja nie przepadam za basenem, bo mam wrażenie, że tak czy siak moje włosy woda niszczy... dlatego wolę ćwiczyć na sucho, na siłce ;D nominowałam Cię do zabawy, ZAPRASZAM
OdpowiedzUsuńno nic nie ochroni nas w 100%, ale basen to fajna sprawa :D
UsuńMoje włosy po basenie zawsze wyglądały strasznie, ale pewnego dnia zaczęłam związywać włosy pod silikonowym(nie materiałowym!) czepkiem w koczka i od tego czasu kiedy wychodzę z wody moje włosy są praktycznie suche :)
OdpowiedzUsuńa zabezpieczasz je pomimo czepka?
Usuńja mialam jakis czas temu włosy do pasa prawie i oczywiście przez chlor musiałam je ściąć bo były w opłakanym stanie. Lato gorące to sie siedziało w basenie i efekty przyszły... Teraz zaczynam zapuszczac bo juz są lepsiejsze;)
OdpowiedzUsuńteraz odpowiednio je zabezpieczaj i nie będziesz miała powtórki z rozrywki :) lepsze*
UsuńBardzo fajny post :) Właśnie dopiero co moje włosy zaczynają wyglądać normalnie, a zaczęłam chodzić na basen i tak kombinuje jakby tu je ochronić. Popróbuje zaproponowanych metod, może sama coś wymyślę i mam nadzieje, że będzie okej.
OdpowiedzUsuńTo prawda, bardzo ciekawy i pouczający wpis. Na pewno skorzystam z tej wiedzy.
OdpowiedzUsuń