OPAKOWANIE:
twarda, szklana buteleczka z pompką i dodatkową nakrętką, z bardzo ładną szatą graficzną. w zabezpieczaczach wolę plastikowe butelki, ale ta jest przepiękna, dlatego dostaje + jest przeźroczysta, więc widać ile produktu zostało.
ZAPACH:
bardzo słodki, przyjemny, mój nos uwielbia słodkie zapachy. nie jest nachalny, po nałożeniu na końce czuć go, jednak po chwili ulatnia się.
KONSYSTENCJA/WYDAJNOŚĆ:
gęsty jak na serum jedwabne. używam dwie pompki. ale jest strasznie niewydajny. 30 ml wystarczyło mi tylko na 30 użyć. biorąc pod uwagę, że niektóre 15 ml wystarczają mi na 4 miesiące regularnego stosowania lub więcej jego wydajność jest okropna ;)
SKŁAD:
Cyclopentasiloxane (silikon, emolient, tworzy na powierzchni włosa film, zmiękcza i wygładza), Dimethiconol (suchy emolient, silikon, usuwalny przy pomocy łagodnego szamponu), Cyclohexasiloxan (silikon, działanie takie jak Cyclopentasiloxane) , Amodimethicone (silikon, emolient suchy, tworzy film, ułatwia rozczesywanie i nadaje połysk), Ispropyl Myristate (suchy emolient, zmiękcza i wygładza), Argania Spinosa Kernel Oil (olej arganowy), Tocopheryl Acetate (przeciwutleniacz), Parfum (zapach), Butylphenyl Methylpropional (składnik kompozycji zapachowej), Coumarin (składnik kompozycji zapachowej), Hexyl Cinnamal (składnik kompozycji zapachowej), Linalool (składnik kompozycji zapachowej), Ci:40800 (konserwant)
KRÓTKI KOMENTARZ:
cztery silikony, olej arganowy w środku składu, jeden antyoksydant (zabezpiecza przed promieniowaniem UV), dalej zapachy i konserwant. nie jest źle :) +
CENA/DOSTĘPNOŚĆ:
15 zł za 30 ml. dostępny w małych drogeriach, sklepikach, nie widziałam go w tych większych typu Rossmann, Natura czy Hebe. +/-
używałam go na suche jak i mokre włosy i w obu przypadkach nie obciąża końcówek, nie skleja ich, za to wygładza i lekko nabłyszcza. końce są delikatne i miękkie, a za razem chronione. zabezpiecza je przed uszkodzeniami. spełnia swoje zadanie. +
DZIAŁANIE:
PODSUMOWANIE:
dobry zabezpieczacz, jest w miarę lekki. moje końcówki się z nim polubiły, ale zauważyłam, że one lubią większość ser :) nie wiem czy będę do niego wracać ze względu na wydajność, ale ciągnie mnie do niego zapach. jest nadzieja, że kupię ;)
miałyście to serum Joanny? jaka jest wasza opinia o nim?
hair model
nigdy go nie miałam, a przez ciebie chyba kupię! ;D
OdpowiedzUsuńpolecam! :)
Usuńlubię takie produkty na końce :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńHmmm jeszcze go nie miałam, mam dwa produkty które w miarę zabezpieczają i też sobie chwalę, ale pewnie spróbuję i tego :)
OdpowiedzUsuńpolecam od razu, gdy tylko pozostałe dobiją dna :)
Usuńnie miałam, używam jedwabiu z mariona i sobie chwalę :) z tej serii argan oil miałam maskę i była mocno średnia ;/
OdpowiedzUsuńja stalam przy polce i w jednej rece mialam ten, a w drugiej z Mariona tez z olejkiem arganowym, po dlugich namyslach wybor padl na ten, ale Marionowi nie mowie nie i pewnie niedlugo go przetestuje :) z serii Argan Oil Joanny mialam jeszcze odzywke, ale bardzo sie nie polubilysmy i po pierwszym uzyciu oddalam kuzynce, tym bardziej, ze w skladzie silikony :(
UsuńCześć! Zostałaś nominowana do Liebster Award :) Zapraszam :) http://czerwonytulipan.blogspot.com/2013/07/czesc-bardzo-dziekuje-evelina15allforher.html
OdpowiedzUsuńMuszę go poszukać, z serii arganowej miałam tylko dwufazową odżywkę w sprayu :)
OdpowiedzUsuńja w sprayu mam tylko własnoręcznie robione mgiełki ;)
UsuńNie miałam. Ja na końce używam głównie olejków ;)
OdpowiedzUsuńja ostatnio też zaczęłam, ale krople czegoś silikonowego to u mnie podstawa :)
Usuńa ja nie przepadam za silikonami do włosów...
OdpowiedzUsuńja takze, moje wlosy na dlugosci nie lubia silikonow, ale na konce to ich must have ;)
Usuńtakie produkty obciążają moje włosy niesamowicie
OdpowiedzUsuńmoze nakladasz zbyt duza ilosc :(
UsuńMega mnie zachęciłaś do zakupu tego eliksiru:)
OdpowiedzUsuńbardzo dziekuje i zycze, aby sie dobrze spisal :)
UsuńMuszę kiedyś spróbować :) Póki co wykańczam serum z Pantene.
OdpowiedzUsuńwykanczaj, wykanczaj, wiele produktow na konce czeka na przetestowanie :D
UsuńNie miałam tego produktu, ale wygląda na fajny! :)
OdpowiedzUsuńwygląda, wygląda :D
UsuńKusi mnie ten olejek od jakiegoś czasu ;)
OdpowiedzUsuńCo do wydajności - od czerwca 2012 używam olejku z gliss kura i mam go jeszcze sporo więc po tym co napisałaś wydaje mi się ten niewydajny
jest bardzoooo niewydajny :(
UsuńMuszę go kupić do zabezpieczania końcówek, bo te z Joanny lubię. ;)
OdpowiedzUsuńmi wersja bez olejku arganowego nie przypadła do gustu ;)
Usuń