niedziela, 2 czerwca 2013

recenzje cz.I - serum jedwabne Leo

recenzja mojego pierwszego serum jedwabnego do końcówek :)

trochę zdarła mu się naklejka po prawie roku użytkowania :)

OPAKOWANIE :
plastikowa, przezroczysta buteleczka z przyjemną grafiką i pompką. pompka nie zacina się i po naciśnięciu otrzymuję idealną ilość serum dla moich końcówek. jedwab w nim ma kolor niebieski, ale co dziwne po wylaniu go kolor jest przezroczysty :) opakowanie oceniam na +

ZAPACH :
mi osobiście jest go trudno ocenić, moim zdaniem pachnie trochę alkoholowo, ale nie nachalnie i trzeba się bardziej 'wwąchać', żeby go wyczuć i jakimś kwiatem, ale nie mogę sobie przypomnieć jakim. zapytałam moją młodszą kuzynkę jak dla niej pachnie i odpowiedziała 'ładnie', zapytałam ją co dokładniej o nim myśli i powiedziała 'pachnie jak szampon'. kwestia zapachu jest indywidualna. ja oceniam go na +, ponieważ pierwsze co 'rzuca się w nos' to ten kwiat i jest bardziej wyczuwalny, a alkohol jest na drugim planie. dodam jeszcze, że po nałożeniu na nasze końcówki ulatnia się.

KONSYSTENCJA/WYDAJNOŚĆ :
konsystencję ma trochę gęstszą niż woda, podczas aplikowania nakłada się dobrze. co do wydajności.. we wrześniu minie rok odkąd go regularnie, co dwa dni używam! a zobaczcie ile go jeszcze zostało, wydajność oceniam na medal a nie na + :)

SKŁAD :
Cyclomethicone (Cyclopentasiloxane) (silikon, emolient, tworzy na powierzchni włosa film, zmiękcza i wygładza), Dimethiconol (suchy emolient, silikon, usuwalny przy pomocy łagodnego szamponu), Hydrolyzed Silk Protein (humektant, antystantyk, substancja filmotwórcza), D-Panthenol (humektant, łagodzi podrażnienia, nawilża), Tocopheryl Acetate (antyoksydant, chroni przed promieniami UV), Butylphenyl Methylpropional (substancja zapachowa, może wywoływać reakcje alergiczne) Coumarin (składnik kompozycji zapachowej), Geraniol (składnik kompozycji zapachowej), Linalool (składnik kompozycji zapachowej), Linum Usitatissimum (Linseed Oil) (tłusty emolient, tworzy na powierzchni włosa ochronny film, wygładza), Parfum (zapach)

KRÓTKI KOMENTARZ :
 moim zdaniem jest tu za dużo zapachów, bo stanowią aż 45% składu! znajdziemy tu tylko dwa lekkie silikony, proteiny jedwabiu, pantenol i na przedostatnim miejscu olej lniany. +/-

CENA/DOSTĘPNOŚĆ :
ja za swój zapłaciłam 25 zł za 100 ml, na allegro kosztuje ponad 30 zł, kupiłam w sklepie fryzjerskim. jest to naprawdę nie dużo, jeśli mamy dostać serum do końcówek aż na rok :)

DZIAŁANIE :
zachwycił mnie. oczekiwałam od niego tylko tego, żeby zapobiegał rozdwajaniu się końcówek. i czy spełnił swoje zadanie? oczywiście! nie rozdwajały się tak jak przed włosomaniactwem, a o to mi głównie chodziło. nie przetłuszczał, nie sklejał.

PODSUMOWANIE :
daję mu 5/6 gwiazdek, ale pomimo tego nie kupię go teraz. a dlaczego? ponieważ jest wiele produktów tego typu czekających na mnie, na wypróbowanie ich :D teraz do niego nie wrócę, ale kupię go pewnie za parę lat, jeśli go nie wycofają. mam w planach na daleką przyszłość wypróbowanie jego brata jedwabny Silk do włosów Leo, nigdzie nie mogę znaleźć jego składu, mam nadzieję, że mnie negatywnie nie zaskoczy.




hair model

6 komentarzy:

  1. Nigdy nie słyszałam, nie widziałam, ani nie używałam tego kosmetyku :)
    Ale ze względu na cenę i skłąd chyba się nie skusze na jego zakup.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cena nie jest duża jeśli ma nam służyć tyle czasu :)

      Usuń
  2. nigdy wcześniej nie słyszałam o tym produkcie , ja do zabezpieczania końcówek używam olejku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie mogę się przełamać do olejku, bo boję się, że będę miała tłuste końce :(

      Usuń
  3. Ja wymagam od serum równieżtego, żeby ograniczało puch i wygładzało włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja go stosowałam tylko na końcówki, do takich rzeczy używam odżywki b/s lub mgiełki aloesowej :)

      Usuń