środa, 12 czerwca 2013

recenzje cz.II - maska aloesowa Natur Vital

aż mi się buzia cieszy gdy słyszę tą nazwę, zaraz przekonacie się dlaczego :)


OPAKOWANIE :
słoiczek wykonany z twardego plastiku z wygodnym otwarciem, jeśli dla kogoś jest nieporęczne można odkręcić, posiada wieczko. grafikę ma ładną, ale dla mnie jest trochę za dużo 'nawalone'. ogólnie opakowanie jest idealne jak dla maski, słoiczek jest strzałem w dziesiątkę i dobrze wydobyć z niego maskę pod koniec opakowania, daję +

ZAPACH :
aloesowy, ziołowy, czuć trawę, dość intensywny, pozostaje na włosach po umyciu. wrażliwym nosom zalecam zatkać nos, jednak mi nie przeszkadza, +

KONSYSTENCJA/WYDAJNOŚĆ :
białego koloru, gęsta, ale nie tępa, ławo pokryć nią pasmo i nie trzeba dużo nakładać, by poczuć, że ma się ją na włosach. bardzo wydajna, używam ją mniej więcej co drugie/trzecie mycie i nakładam jej dość sporo, bo moje włosy ją uwielbiają, a mojego pierwszego opakowania starczy mi jeszcze na jedną lub dwie aplikacje. +

SKŁAD :
Aqua (woda), Cetearyl Alcohol (emolient),  Aloe Barbadensis Leaf Juice (humektant), Cetyl Esters (emolient), Glycerin (humektant, nawilżacz), Juniper Communis Fruit Extract (humektant), Behetrimonium Chloride (konserwant), Panthenol (humektant, nawilżacz), Cetrimonium Chloride (konserwant), Parfum (zapach), Phenoxyethanol (konserwant), Benzoic Acid (konserwant), Dehydroacetic Acid (konserwant), Cl 7789.


KRÓTKI KOMENTARZ :
na trzecim miejscu posiada sok z aloesu, na piątym glicerynę, na szóstym ekstrakt z jałowca i na ósmym prowitaminę B5, ma jeden antystatyk. pod koniec składu pojawiają się konserwanty. maska typowo humektantowa. nie ma żadnych zbędnych składników, krótki i bez silikonów, zgodna z zasadami CG. +


CENA/DOSTĘPNOŚĆ :
23 zł za 300 ml, drogerie Natura. na początku cena wydawała mi się za wysoka, ale teraz mogę powiedzieć, że jest adekwatna do wydajności. +


DZIAŁANIE :
spisuje się świetnie :)) nakładam ją również na skalp. radzi sobie z wymaganiem mojego,  nie powoduje podrażnień i nie obciąża, a nawet lekko unosi włosy u nasady. włosy na długości są mięciutkie i aż chce się je dotykać, błyszczą niesamowicie i wyraźnie wyglądają na zdrowsze. nie jest to efekt 'od mycia do mycia'.  doskonale nawilża włosy jak i skalp. sprawia, że są lejące, sypkie, sprężyste i wygładzone, nie prostuje moich fal i za to ma u mnie jeszcze większy plus, bo wiele produktów go rozluźnia :( prawie zawsze dodaję do niej glicerynę pomimo tego, że ma ją wysoko w składzie, ale w większej ilości działa u mnie jeszcze lepiej. producent zaleca trzymanie jej 3 minuty, ale przyznam, że nie próbowałam tego, bo po prostu mi jej szkoda, nie oszukujmy się, maska nie zadziała przez parę minut :) zwykle trzymam ją 3 godziny, pod czepkiem i ręcznikiem, nigdy mi nie obciążyła, ale pamiętajmy, że z nawilżeniem też można przesadzić jak z proteinami (trudniej je 'przenawilżyć', ale można), mi się to nigdy jeszcze na szczęście nie zdarzyło. jest do moja ulubiona maska pod względem nawilżenia. +


PODSUMOWANIE :
z czystym sumieniem i ręką na sercu polecam ją większości :) dla tej 'większości', która lubi się z aloesem, gliceryną i innymi nawilżaczami z racji tego, że mamy je wysoko w składzie. na pewno kupię ponownie. załamałam się po tym, jak ją wycofali i nawet nie możecie sobie wyobrazić mojej radości, gdy wróciła do nas w innym opakowaniu, nie wiele je zmienili, tylko rogi bardziej zaokrąglili :) ode mnie dostaje 6/6 gwiazdek, moje KWC, kocham ją :))



spotkałyście się z firmą Natur Vital? jakie macie odczucia do ich produktów?

hair model

7 komentarzy:

  1. Słyszałam o niej wiele dorego, musze sie w końcu na nią skusić!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam nic z tej firmy, ale mnie zaciekawiła ta maska :)
    Zapraszam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wyobrażam sobie teraz bez niej pielęgnacji :)

      Usuń
  3. Moja ukochana, muszę ją upolować znowu :)
    Wielbię również granatową odżywkę z tej firmy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi się nie podoba jej skład, ma silikon i parabeny :(

      Usuń
    2. Silikon lotny i szybko odparuje, mnie w każdym razie absolutnie nie obciąża ;) A parabeny jak parabeny, nie wyrzekam się ich, bo musiałabym zrezygnować z kilku moich cudowności ;)

      Usuń